GATUNEK, KTÓRY TRZEBA OCALIĆ

Nazywają to alternative rock, czasem post-punk, czasem indie.
Dla mnie to jedno – muzyka, w której można krzyczeć ciszą,
opowiedzieć wszystko, co boli, nie używając schematów.
To muzyka, która nie próbuje się podobać – tylko być prawdziwa.

Brakuje dziś w Polsce zespołów z duszą. Takich jak KULT, którzy grali o czymś.
Którzy nie bali się mówić wprost o tym, co boli – w nas, w społeczeństwie.
Ja chcę to przywrócić.

Muzyka Carlo to nie kolejny hit z TikToka.
To próba pokazania nam samym, co naprawdę w nas siedzi.
Bunt, ale szczery. Wrażliwość, ale surowa.
Prawda, ale z emocji – nie z algorytmu

ptak

MUZYKA JAKO RATUNEK

Coraz więcej osób cierpi. Coraz mniej o tym mówi.
Zaburzenia, stany depresyjne, lęki – są wśród nas. I będą.
A świat tylko się śmieje. Albo milczy.
A ja chcę krzyczeć szeptem – że to nie musi tak wyglądać.

Widzę emocje. Czasem bardziej niż ludzie, którzy je mają.
I wiem, że muzyka może być tym, co zatrzyma kogoś na chwilę.
Może nie zmieni wszystkiego – ale może być początkiem.
Ukojenie, oddech, impuls.

Każda moja piosenka to rozmowa z tymi, którzy nie mają z kim porozmawiać.
To list do tych, którzy chcą jeszcze coś poczuć.
I to znak dla tych, którzy się budzą – że nie są sami.

carlopostac

Kliknij, aby przejść na mój profil Youtube.

DLA KOGO JEST TA MUZYKA

Dla tych, którzy czują za dużo.
Dla tych, których świat męczy, bo wszystko tu głośne, szybkie i puste.
Dla ludzi, którzy tęsknią za głębią. Za prawdziwym tekstem. Za prawdą.

Jeśli kiedyś siedziałeś w nocy i czułeś, że wszystko Cię boli – jesteś u siebie.
Jeśli marzysz o tym, żeby coś w końcu miało sens – jesteś u siebie.
Jeśli nie umiesz mówić o swoich uczuciach, ale muzyka trafia w punkt – jesteś u siebie.

Nie chcę robić kariery. Chcę robić różnicę.
Nie potrzebuję fanów – potrzebuję ludzi, którzy poczują, że w końcu ktoś ich rozumie.
Bo właśnie dla nich to wszystko.

MISJA NA 2026: REWOLUCJA WRAŻLIWOŚCI

Nie jestem kolejnym artystą z planem na sławę.
Nie chcę współprac, promocji, współczesnej gry.
Chcę tylko jednego – żebyśmy znowu czuli.

2026 ma być rokiem przebudzenia.
Nie medialnego, tylko emocjonalnego.
Nie interesuje mnie powierzchnia. Chcę dostać się do środka.

Muzyka ma budzić. Ma nie dawać spokoju. Ma pomagać.
Ma uczyć, że wrażliwość to nie słabość – to broń.
A szczerość… to najrzadszy dziś towar na rynku.

“Czas Rewolucji” – 16 kwietnia 2025